Description

 

Legenda o dzwonach w Waśniowie

Jest w Górach Świętokrzyskich miasteczko o nazwie Waśniów. Kiedyś było to spokojne miejsce. Mieszkańcy żyli zgodnie, nie żałując sobie pomocy sąsiedzkiej. Kościelne dzwony, zawieszone w starym drewnianym kościółku, radośnie ogłaszały wszelkie nowiny. Zdawało się, że czerpały siłę z radości, przyjaźni i miłości, które je otaczały, które były na co dzień u waśniowskiej ludności. Ich dźwięk z czasem zaczął się jednak zmieniać. Stawał się bardziej stłumiony, poważniejszy, dzwony przemawiały do sąsiadów jakby z żalem i smutkiem.

- To pewnie przez te nasze kłótnie – domyślał się proboszcz, słuchając żałosnego dźwięku dzwonów. - Bo niepotrzebnie godzimy się na nowych mieszkańców, to oni wszystko popsuli – rzekł jeden ze starych mieszkańców Waśniowa.

- Tak, to wszystko przez nich, wcześniej było zupełnie inaczej – dodała jego żona.

- Gdybyście nie byli tacy samolubni, byłoby inaczej, to wy szukacie ciągle waśni – odparł jeden z niedawno zamieszkałych sąsiadów.

- Moi drodzy, znów zaczynacie się kłócić – wszedł im w słowo proboszcz – lepiej posłuchajmy naszych dzwonów, będą bić na Anioł Pański – i wtedy dzwony jedynie jęknęły jakby z bólem i zamilkły.

Następnego dnia Waśniów nawiedziła burza, która nie żałowała błyskawic. Pioruny raz po raz uderzały w waśniowskie budynki, wzniecając pożar.  Płomienie trawiły wszystkie drewniane budowle, w tym także stary kościółek.  Nie dało się go uratować, mimo że wszyscy mieszkańcy, ci starzy i ci nowo przybyli, tym razem zgodnie starali się uratować świątynię. Nie udało się, po starym kościółku zostały jedynie zgliszcza i dzwony. Po tym zdarzeniu wszyscy mieszkańcy Waśniowa złożyli ofiarę na odbudowę kościoła. Pomagali też przy jego powstawaniu. Tym razem powstał kościół murowany, a obok niego dzwonnica, na której zawieszono dzwony ze starego kościółka. Minęło kilka tygodni, a dzwony zniknęły z dzwonnicy. Nikt nie wiedział, co się z nimi stało, dopiero gdy usłyszano ich dźwięk, okazało się, że biją w wodzie, w miejscu gdzie stał stary kościół. Mieszkańcy wiedzieli już, że to przez nich dzwony nie chciały dla nich bić. Nie mogły dłużej znieść waśniowskich kłótni starych mieszkańców z nowo przybyłymi. Wróciły na stare miejsce, jakby wspominając dawne, zgodne czasy Waśniowa. To wszystko dało mieszkańcom wiele do myślenia. Postanowili postarać się i zakończyć waśnie, aby dzwony do nich powróciły, jednak do dziś starych dzwonów nie ma, widać za mało się ludzie starają, ale wszystko jeszcze przed nimi.

Źródło: http://swietokrzyskie.org.pl/legendy-i-zwyczaje/legendy-i-podania

O keszu: Magnetyk.

Opis skrzynki pochodzi z serwisu Opencaching.PL.

Log entries
  • There are no logentries yet
Photos
Information
28.11.2017 (28.11.2017)
Cache nameŚK I - "Legenda o dzwonach w Waśniowie"
HintPodejmujcie bez waśni i ostrożnie, żeby kesza nie spotkał los dzwonów.
CountryPoland
GridsquareJJ00AA00AA
Latitude0.000000
Longitude0.000000
DifficultyEasy
TerrainHandicapped accessible
Logger
Empty
Rate
0 votes
Recommend

Geocaching of a different kind

  • 01
    SOTA Caches

    Log your SOTA activations on APRS Caching too

  • 02
    APRS Caches

    Weather stations, digipeaters, and iGates - turn your APRS stations into APRS Caches

  • 03
    Living APRS Caches

    Even you are able to turn into a living APRS Cache

  • 04
    Geo Caches

    Log your OpenCaching finds with your APRS enabled device